Twój
wnuk ma autyzm! Co powinienem wiedzieć i o czym pamiętać?
Dziadku
i Babciu!
Po
pierwsze.
Mówcie
do mnie prostym, niedziecinnym językiem. Mam problemy z rozumieniem
mowy, dlatego mówcie do mnie używając prostych i krótkich zdań.
Najlepiej mówcie używając tych samych słów i zwrotów „Daj
rękę”. „Idziemy na spacer”.
Po
drugie.
Przytulanie
i buziaki. To nie jest moja mocna strona. Sami mnie tego nauczcie, ja
pierwszy nie przyjdę Was pocałować. Może nie lubię słodkich
buziaków, a wolę mocne dociskanie i podrzucanie do góry?
Sprawdźcie! Ze mną trzeba ciągle próbować i dać mi czas żebym
się oswoił z nowymi rzeczami i się ich nauczył. Bądźcie
cierpliwi.
Po
trzecie.
Lubię
rutynę. W niej czuję się bezpieczny. Kiedy w kółko robię te
same rzeczy, nie martwcie się? Lubię chodzić stałymi trasami, bo
je znam. Lubię powtarzać pewne czynności w ten sam sposób, bo
wtedy wiem, o co chodzi i umiem sobie z nimi poradzić. Uczę się
krok po kroku. Kiedy lepiej zrozumiem ten świat, to będę gotowy na
nowe zwyczaje.
Po
czwarte.
Zabawki!
To jest problem, bo trudno mi coś kupić, czy umiałbym się bawić,
z czego bym był zadowolony. Czasem sam nie wiem, co lubię: reklamy
w telewizji, literki w komputerze, koła w samochodach, ale czy to
się nadaje na prezenty? Zwykle cieszą mnie proste rzeczy: bańki
mydlane, skaczące żabki, migające światła latarki. Trudno
zgadnąć, co mi się teraz spodoba. Ale obserwujcie mnie, pytajcie
rodziców i próbujecie. Proszę!
Po
piąte.
Dziwne
zachowania. Krzyki. Czasem zachowuję się dziwnie, ale to, dlatego,
że rzeczy miłe dla innych mogą mnie drażnić. Np. bolą mnie
dźwięki, drażnią zapachy. Źle się czuję, gdy wokół jest dużo
ludzi i zamieszanie. Wtedy krzyczę, bo jak pokazać innym, że coś
mi przeszkadza? Nie umiem tego powiedzieć. Muszę się uczyć jak
zmienić to zachowanie, to nie jest łatwe, dlatego proszę Was o
cierpliwość!
Po
szóste.
Zasady.
Pamiętajcie, że jestem sprytny. Na pewno będę próbował, czy u
Was wolno rozrzucać zabawki, wyjadać cukier z cukiernicy i robić
inne rzeczy, których w domu mi nie wolno. Bądźcie twardzi i nie
dajcie się nabrać, że nic nie rozumiem. Ja tylko próbuję, na co
mi pozwolicie. Podobno tak robią wszyscy wnuczkowie?
Po
siódme.
Jedzenie.Nie
zmuszajcie mnie do jedzenia. Mam wybiórczość pokarmową i nie
lubię nowych smaków. Gdy nie będziecie zmuszać mnie do jedzenia
będę spokojniejszy i łatwiej mi będzie się z Wami bawić.
Zapytajcie rodziców co lubię!
Po
ósme.
Samodzielność.
Uczcie mnie żebym sam się ubierał, sam jadł i sprzątał po
sobie. Mogę przy Was udawać, że nie umiem, nie mogę, źle się
czuję. Pamiętajcie: jestem sprytny! Wyręczając mnie uczycie mnie
bezradności.
Po
dziewiąte.
Jesteście
ważni. Z Wami czuję się silniejszy i moi rodzice też. Potrzebuję
innych osób. Tylko pomoc innych pomoże mi oswoić ten świat.
I
po dziesiąte.
Mam
autyzm. Mam też różne talenty i umiejętności, które są
ciekawsze niż moja niepełnosprawność. Szukanie i rozwijanie ich
we mnie może sprawić, że z czasem mój autyzm nie będzie już
taki ważny.
Autyzm wprowadza zmysły w błąd - ZACHOWANIA
Autyzm wprowadza zmysły w błąd - ZMYSŁU
Jeśli Jesteś Babcią/Dziadkiem dziecka z autyzmem
Masz wątpliwości czy to co robisz jest dla niego dobre
To dobre miejsce aby o to zapytać
Napisz a odpowiem na Twoje pytania
mariusz.podedworny@gmail.com