.

Proszę, nie nazywajcie mnie autystycznym dzieckiem, jestem po prostu dzieckiem... z autyzmem. Autyzm to nie choroba to zaburzenie, nie można się nim zarazić. Nie jest jak przeziębienie, nie można go "złapać". Autyzm to coś z czym żyję, będę go mieć przez całe życie. To tylko część mnie, taki jestem. Po prostu traktujcie mnie jak każde inne dziecko i pomagajcie kiedy proszę o pomoc. To ja - Jasiek Podedworny. Zapraszam do mojego świata...

autyzm dla ludzi - 10 przykazań dla dziadków

Twój wnuk ma autyzm! Co powinienem wiedzieć i o czym pamiętać?

Dziadku i Babciu!

Po pierwsze.
Mówcie do mnie prostym, niedziecinnym językiem. Mam problemy z rozumieniem mowy, dlatego mówcie do mnie używając prostych i krótkich zdań. Najlepiej mówcie używając tych samych słów i zwrotów „Daj rękę”. „Idziemy na spacer”.

Po drugie.
Przytulanie i buziaki. To nie jest moja mocna strona. Sami mnie tego nauczcie, ja pierwszy nie przyjdę Was pocałować. Może nie lubię słodkich buziaków, a wolę mocne dociskanie i podrzucanie do góry? Sprawdźcie! Ze mną trzeba ciągle próbować i dać mi czas żebym się oswoił z nowymi rzeczami i się ich nauczył. Bądźcie cierpliwi.

Po trzecie.
Lubię rutynę. W niej czuję się bezpieczny. Kiedy w kółko robię te same rzeczy, nie martwcie się? Lubię chodzić stałymi trasami, bo je znam. Lubię powtarzać pewne czynności w ten sam sposób, bo wtedy wiem, o co chodzi i umiem sobie z nimi poradzić. Uczę się krok po kroku. Kiedy lepiej zrozumiem ten świat, to będę gotowy na nowe zwyczaje.

Po czwarte.
Zabawki! To jest problem, bo trudno mi coś kupić, czy umiałbym się bawić, z czego bym był zadowolony. Czasem sam nie wiem, co lubię: reklamy w telewizji, literki w komputerze, koła w samochodach, ale czy to się nadaje na prezenty? Zwykle cieszą mnie proste rzeczy: bańki mydlane, skaczące żabki, migające światła latarki. Trudno zgadnąć, co mi się teraz spodoba. Ale obserwujcie mnie, pytajcie rodziców i próbujecie. Proszę!

Po piąte.
Dziwne zachowania. Krzyki. Czasem zachowuję się dziwnie, ale to, dlatego, że rzeczy miłe dla innych mogą mnie drażnić. Np. bolą mnie dźwięki, drażnią zapachy. Źle się czuję, gdy wokół jest dużo ludzi i zamieszanie. Wtedy krzyczę, bo jak pokazać innym, że coś mi przeszkadza? Nie umiem tego powiedzieć. Muszę się uczyć jak zmienić to zachowanie, to nie jest łatwe, dlatego proszę Was o cierpliwość!

Po szóste.
Zasady. Pamiętajcie, że jestem sprytny. Na pewno będę próbował, czy u Was wolno rozrzucać zabawki, wyjadać cukier z cukiernicy i robić inne rzeczy, których w domu mi nie wolno. Bądźcie twardzi i nie dajcie się nabrać, że nic nie rozumiem. Ja tylko próbuję, na co mi pozwolicie. Podobno tak robią wszyscy wnuczkowie?

Po siódme.
Jedzenie.Nie zmuszajcie mnie do jedzenia. Mam wybiórczość pokarmową i nie lubię nowych smaków. Gdy nie będziecie zmuszać mnie do jedzenia będę spokojniejszy i łatwiej mi będzie się z Wami bawić. Zapytajcie rodziców co lubię!

Po ósme.
Samodzielność. Uczcie mnie żebym sam się ubierał, sam jadł i sprzątał po sobie. Mogę przy Was udawać, że nie umiem, nie mogę, źle się czuję. Pamiętajcie: jestem sprytny! Wyręczając mnie uczycie mnie bezradności.

Po dziewiąte.
Jesteście ważni. Z Wami czuję się silniejszy i moi rodzice też. Potrzebuję innych osób. Tylko pomoc innych pomoże mi oswoić ten świat.

I po dziesiąte.

Mam autyzm. Mam też różne talenty i umiejętności, które są ciekawsze niż moja niepełnosprawność. Szukanie i rozwijanie ich we mnie może sprawić, że z czasem mój autyzm nie będzie już taki ważny.


Autyzm wprowadza zmysły w błąd - ZACHOWANIA




Autyzm wprowadza zmysły w błąd - ZMYSŁU



Jeśli Jesteś Babcią/Dziadkiem dziecka z autyzmem
Masz wątpliwości czy to co robisz jest dla niego dobre
To dobre miejsce aby o to zapytać
Napisz a odpowiem na Twoje pytania


mariusz.podedworny@gmail.com